Race Arcoss Poland 1100km 2025

bepośrednio z trasy

15 sierpnia 2025

Założenie na dziś, to osiągniecie 1000 kilometrów, Śnieżka i można rzec, że sprinterski finisz. Pomimo potwornego zmęczenia ten człowiek z żelazną konsekwencją realizuje swój cel.

Na trasie ciągle pojawiają się koledzy i przyjaciele, tym razem aktywnie wsparli Kubę: Michał Jurek, Maciej Kogut, Tomasz Piec, Artur Wyszyński, Anna Tuchowska oraz ekipa GOPR Karkonosze.

Ciągle powtarzany temat, oprócz biegu, to zbiórka i o tym właśnie należy pamiętać czytając wszystko, co się wiąże z biegiem.

Wspierajmy.

16 sierpnia 2025

O godzinie 14.00 Kuba zakończył bieg w Świeradowie Zdroju. To niesamowity wyczyn i z pewnością przejdzie do historii.

Gratulujemy. A tak to podsumował nasz bohater:

"Celem tego biegu nie było badanie moich granic możliwości, lecz głęboka podróż w głąb samego siebie.

Pokonując kolejno Karpaty: Bieszczady, Beskid Niski, Beskid Sądecki, Gorce, Beskid Żywiecki, Beskid Śląski, „łącznik śląski”, a następnie Sudety: Góry Złote, Masyw Śnieżnika, Góry Bialskie, Góry Opawskie, Góry Izerskie oraz Karkonosze, Rudawy Janowickie, Góry Kamienne, Góry Sowie, Góry Bardzkie — szukałem odpowiedzi na pytanie, jakim ultramaratonczykiem jestem i z czego jestem zbudowany.

Biegłem dla małego Miłosza, który na co dzień jest odważniejszy niż my wszyscy na górskich ścieżkach i z radością w oczach pokonuje trudności zdrowotne."

14 sierpnia 2025

Założenie na dziś, to osiągnięcie 975. kilometra, obecnie Kuba jest na prawie 950 kilometrów za sobą. Pogoda nie sprzyja, bo upał w czasie dnia jest bardzo duży w okolicach 30 stopni, Support zatem dba, aby chłopak się nie odwodnił.

Rano do Kuby dołączył Przemysław Demków z KB Sobótka i razem stawili się na punkcie żywieniowym.

Na chwilę obecną, czyli na godzinę 17:45, to tyle z fotela przed laptopem- na trasie dzieje się o wiele więcej.

13 sierpnia 2025

Zgodnie z zapowiedziami zarówno Support Teamu, jak i samego Mistrza Jakuba, "pękło" 900 kilometrów. Kuba, choć potwornie zmęczony, konsekwentnie realizuje założony harmonogram postępów biegu.

Pojawiają się kolejne oznaki sprzeciwu organizmu, stopy zmieniają rozmiar, pojawiają się odciski, ale dla Kuby to jakby drugi plan, temat poboczny. Na trasie wspierają go znajomi i przyjaciele, pojawił się nawet ojciec Miłosza- Szymon Poloczek, poza tym Grzegorz Gery Paszkiewicz, Jan Gonczarenko, Maciej Kogut, Baron wcześniej byli też inni.

To się realizuje.

12 sierpnia 2025

Człowiek, czy nieczłowiek, bo pędzi pomimo i wbrew, kilometry jakby dodawały mu sił? Dla mnie jako przeciętnego zjadacza, nawet nie chleba, to są sprawy nie do ogarnięcia.
To już 830. kilometr trasy. Stopy, mięśnie, głowa w takich warunkach i przebiegach odmawiają posłuszeństwa, a u Kuby przyspieszenie.

Wspierajmy, wpłacajmy, pchajmy sercem.

11 sierpnia 2025

Kuba pędzi jakby finiszował, pokonuje potężne ilości kilometrów. W obecnej chwili (23:27) jest na 768. kilometrze i wszystko wskazuje na to, że będzie na mecie w fantastycznym czasie- i to jest niesamowite. Poza tym Support Tema ma dla nas takie zestawienie:

• Pokonany dystans 750 km (~1 milion kroków)

• Suma podejść: 26 km (równowartość 8 667 pięter)

• Suma zbiegów: 26,1 km

• Spalone Kalorie: 74 800 kcal

• Średnie tętno 128 bpm

A tak poza tym, to Kuba:

• Gdyby nic nie jadł od początku projektu to schudłby 9,8kg

• Od rozpoczęcia projektu przespał około 30 godzin co daje nam 3h/dzień

• Średnio dziennie biegnie przez 21 godzin

• Dzisiaj przekroczył granice piątego województwa

• Na trasie pomiędzy punktami wypił 116szt. soft flasków co daje nam w sumie 58 litrów

• Na projekt zabrał 11 par butów i 34 pary skarpet

A co do SupportTeam:

• Dystans jaki pokonał do tej pory „Pasibusem” to 2245 km

• Status posiadanych kleszczy: Kamil 3 szt. Ewa 1 szt.

Jest to imponujące- kibicujmy AKTYWNIE.

zachęcamy do wsparcia zbiórki: https://poltrax.pl/rap

kliknij w mapę

10 sierpnia 2025

Kuba zaczyna Główny Szlak Sudecki o długości 444 kilometrów. Jest kolejna grupa biegaczy, którzy wspierają i prowadzą Kubę na trasie. Imponujący jest odcinek, na którym znajduje się nasz Człowiek- to już około 695 km o godzinie 22:47. Facet pędzi jak burza :)
Co ważne, wszyscy, łącznie z biegaczem, są skoncentrowani na celu charytatywnym. My też pędźmy do skarbonek i wspierajmy Miłosza w swoim maratonie do zdrowia.

9 sierpnia 2025

Rozpoczął się "łącznik śląski", trudny i łatwy jednocześnie. Ekipa jest zdania, że to newralgiczny odcinek: duży ruch, asfalt, brak cienia i to się potwierdza: Kuba ma duże obrzęki stóp i rozmiar buta się nie zgadza. Ale od czego jest Support Team- Edward Kowal ma odpowiednie rozmiary buta dla Kuby.
Lecą dalej.

8 sierpnia 2025

Od tego dnia zaczyna się przełom. Kuba kończy GSB nad ranem i wkracza w "łącznik śląski". To niby prosty odcinek i łatwy, ale niesie ze sobą również problemy- bieg odbywa się prawie po płaskim terenie, ale po utwardzonych nawierzchniach. Zdrowotnie również dystans daje się we znaki, jednak wszyscy są dobrej myśli.
Wspierajmy chłopaka w każdy możliwy sposób.

7 sierpnia 2025

Szósty dzień i prawie 470. kilometr o godzinie 23:58. Pojawiają się kolejne symptomy zmęczenia- bóle stawów, odciski na stopach- ale dobry humor wciąż dopisuje, Kuba zbiera grzyby, jagody, to poprawia chyba kondycję psychiczną.
Niebawem koniec GSB550, później łącznik i zacznie się GSS.
Trzymajmy kciuki, rękę na pulsie, pchajmy kropkę, to wszytko to slogany jednak pomagają mentalnie przetrwać potężne kryzysy.

Kuba chamy, trzymamy, jesteśmy ...

6 sierpnia 2025

Kolejny dzień biegu i kolejne dziesiątki kilometrów, no i kolejny przyjaciel na trasie, z którym Kuba przebiegł 47 kilometrów (Krościenko- Rabka).
W chwili obecnej GPS wskazuje, że za parę chwil Kuba minie 400. kilometr. Jeszcze tylko 700 :)
Informacje o tym wyczynie i szczytnym celu rozchodzą bardzo szybko- kolejne informacje można znaleźć na eLubaczow.pl, slaskie,eska.pl, tychy.pl

Wspierajmy jak się da, klikajmy, kupujmy, udostępniajmy.

5 sierpnia 2025

To czwarty dzień biegu, Jakub przebył już 320 kilometrów. Wspierają go jak mogą koledzy i przyjaciele: w nocy dołączył do niego Edward Kowal. Razem przebiegli odcinek Krynica-Zdrój - Rytro o długości 32 km.
Pojawiły się też kolejne problemy związane ze zmęczeniem organizmu- opuchlizna stawu skokowego i ból w kolanie. Jednak sprawna i fachowa ekipa Support Teamu radzi sobie z takimi dolegliwościami, sam Kuba jest zdania, że tylko złamanie otwarte może go powstrzymać.

Kolejne wsparcie biegowe pod przywództwem Grzegorza Gerego Paszkiewicza szykuje się, gdy Kuba pojawi się na Śląsku.

Wspierajmy jak się da, klikajmy, kupujmy, udostępniajmy.

4 sierpnia 2025

Kuba jest w okolicach 240. kilometra. Ma za sobą pierwsze problemy żołądkowe, burze na trasie i niedźwiedzie. Jednak tacy twardziele mają za nic ból brzuchal czy niedźwiedzie ;) Problemy zostały zażegnane, Kuba w dobrym humorze i pędzi dalej- jak podaję Ekipa, chce do rana dobiec do 275. kilometra..

Wspierajmy chłopaka jak możemy, nawet dobrymi myślami,

3 sierpnia 2025

Dzień drugi, zgodnie z tym, co podaje Support Team, Kuba realizuje plan. Były problemy, które zostały szybko rozpoznane i zażegnane.

Zastanawiałem się, do czego można porównać takie zmagania i jest taka przestrzeń- to himalaizm, ekstremum doznań i wysiłku.

2 sierpnia 2025

Kuba Orłów ruszył równo o godzinie 6:00 w trasę RAP1100. Co to oznacza dla przeciętnego zjadacza chleba?- oznacza, że jeden zwyczajny/ niezwyczajny facet chce przebiec 1100 km. Nie na raty, z przerwami po kilka dni, tylko od razu, za jednym podejściem. Dla 99,99 % społeczeństwa totalna abstrakcja, kosmos. Ale po to są granice, żeby je przekraczać, w szlachetnym celu to jeszcze bardziej wartościowe.

Jest godzina 20:50, a Kuba jest na 71 kilometrze, po 14. godzinach i 50. minutach od startu. Jasnym jest, że bez tzw. Support Teamu nie byłoby to możliwe. To grupa, podobnych Kubie, ludzi specjalizujących się w ważnych dla tego przedsięwzięcia dziedzinach.

Na obecną chwilę wszyscy zgodnie twierdzą, że wszystko przebiega bardzo dobrze. Trzymajmy kciuki, ale przede wszystkim wspierajmy akcję charytatywną, bo MY tyle możemy zrobić.